Dlaczego nie chudnę na diecie ?

dlaczego nie chudnę

Dlaczego nie chudnę na diecie? W trakcie odchudzania można wpaść w wiele pułapek. Jednak istnieją pewne główne zasady które trzeba spełnić aby stracić tkankę tłuszczową. Właśnie o nich piszę w tym tekście.

Diety mogą być różne i mieć różne założenia. Nie każda dieta ma za cel redukcję masy tłuszczowej. Niemniej jednak, każda dieta która ma spowodować spadek wagi za cel musi przyjąć ujemny bilans kaloryczny.

Nie znam innego sposobu.

W tym artykule poruszę temat 5 najczęstszych pułapek w procesie odchudzania. Czas czytania to 5-7 minut.

Jeśli miałbyś jeść tylko pączki to też teoretycznie możesz zredukować masę tłuszczową. Wymogiem jest dostarczanie mniejszej ilości kalorii niż potrzebujemy.

Dlatego nie ma czegoś takiego jak dobre czy złe produkty na redukcję masy. Liczy się suma ilości kalorii na koniec dnia czy tygodnia. Ten warunek musisz spełnić obojętnie na której diecie byś nie był.

Wiadomo, że pączki nie są zdrowe = nie są odżywcze. Skład pączków pozostawia wiele do życzenia. Ale jeśli w ciągu tygodnia odżywiasz się mądrze to nie widzę przeszkody aby 1 pączek nie mógł się znaleźć raz w tygodniu w twojej „diecie”.

Jakąkolwiek dietę byś nie stosował, jeśli nie będzie ona przez ciebie możliwa do realizacji na co dzień nie masz szans jej utrzymać. Nawet gdy składałaby się ona z najlepszych produktów świata!

W momencie gdy nie trzymasz się pewnych założeń żywieniowych, możesz nawet codziennie jeść awokado z Meksyku, orzechy makadamia z Hawajów i steki z Argentyny ale i tak nie osiągniesz celu.

To samo zresztą tyczy się planu treningowego. Nawet najlepszy plan w momencie gdy nie jest przestrzegany to nic nie da. Amen.

Są pewne różnice między poszczególnymi osobami i tym jaką kto ma Podstawową Przemianę Materii. Można mieć mniej lub więcej mięśni czy też tkanki tłuszczowej. Tak samo możesz mieć zaburzoną pracę flory bakteryjnej, inną pracę hormonów, różnice genetyczne czy choroby np. z autoagresji (tarczyca). Takie przypadki już trzeba rozważać indywidualnie przeprowadzając szczegółowy wywiad i dopytując o wiele czynników lifestylowych bądź nawyków żywieniowych.

Aczkolwiek, w efekcie końcowym nie będzie to miało aż tak potężnego znaczenia i fundament utraty tkanki tłuszczowej się nie zmienią.

Według mnie 80% osób szuka odpowiedzi na pytanie: dlaczego nie chudnę na diecie, nie wiadomo gdzie. Nie dbamy albo kompletnie nie rozumiemy fundamentów bez których daleko nie zajdziemy.

Nie wszystkie ale główne przyczyny dlaczego nie chudnę na diecie to:

1. Nie liczysz kalorii.

Dlaczego nie chudnę na diecie, jest pytaniem bardzo częstym. Pracując z osobami na siłowni, od wielu lat jest to czynnik nr 1, dlaczego ktoś nie chudnie. Wystarczy zadać pytanie. Czy próbowałeś skrupulatnie liczyć wszystkie kalorie przez min. 7 dni by w ogóle zobaczyć ile ich spożywasz ? W 98% przypadków słyszę odpowiedź: NIE !

Jak nie wiesz ile jesz to skąd masz wiedzieć ile jeść aby chudnąć ?

Najpopularniejszy jest sposób „na oko”. I czasem faktycznie on się sprawdzi (czasem w ogóle) ale czy na zawsze ? Wątpię.

Też mi się nie chce liczyć kalorii. Jednak, przez pewien okres jest to konieczne tym bardziej jak zaczynasz swoją przygodę z odchudzaniem albo nigdy tego wcześniej nie robiłeś.

2. Od razu ucinasz (za dużo) 1000 kcal.

Gdy utniesz organizmowi od razu tak potężną ilość kalorii (energii) będzie on w szoku. Organizm i nie będzie wiedział co się dzieje. Może przez chwilę to zadziała ale nie ma dłuższą metę. Organizm zawsze dąży do tzw. homeostazy (pewnej równowagi) i do przeżycia. Będzie się on bronił i utworzy taką odpowiedź metaboliczną, że nie będzie chciał spalać tkanki tłuszczowej gdyż będzie się bał. To już kwestia ewolucyjna i nie możemy nic na to poradzić. Gdy nie dostarczasz wystarczającej ilości kalorii (energii) niektóre procesy w organizmie celowo zostają spowolnione. Wszystko po to aby nas uchronić bo przecież organizm nie wie jak długo będzie otrzymywał mniej pożywienia niż potrzebuje. Mądre podejście to ucięcie 10-15% kalorii od naszego całkowitego dziennego zapotrzebowania. Polecam tabelę na stronie mojego kolegi Damiana. Możesz tutaj wpisać swoje dane i uzyskać odpowiedź na pytanie ile powinieneś jeść kalorii 🙂

Jednak pamiętaj, że żaden kalkulator nie wyliczy Ci 100% dokładnego zapotrzebowania, ponieważ nie ma takich możliwości.

3. Jesteś na nowej diecie co tydzień

Dieta powinna dostosować się do ciebie nie Ty do diety!

Powinieneś dostosować dietę do własnego trybu życia a nie na odwrót. Dlatego, że Halinka czy Kamil jedzą w ten sposób nie znaczy, że w twoim przypadku się to sprawdzi.

To po pierwsze.

Po drugie daj sobie czas na ten eksperyment. Niech to będzie wyzwanie, które ma Tobie dać jakiś feedback. Musisz też notować progres (lub regres) aby wiedzieć jak się czujesz, czy tracisz cm w biodrach czy nie, czy chodzisz głodny/wkurzony czy nie.

Wszystko to informacje zwrotne, które będą istotne aby ustalić plan żywienia który ma działać przez długi czas, nie tylko 4 tygodnie. Nasz styl życia tez się zmienia co parę lat. Musisz być elastyczny w działaniu. Nic nie trwa wiecznie 🙂

4. Mało się ruszasz w ciągu dnia

Jak masz mieć szybki/nakręcony metabolizm jak przez 95% dnia siedzisz w miejscu ?

Nie chodzi już nawet stricte o treningi bo nawet trenując 3x w tygodniu możesz być osobą o niskiej aktywności fizycznej. Chodzi o ruch w ciągu dnia. Pójście pieszo za zakupy czy liczenie kroków dobrze się sprawdza. Dzięki zwiększeniu tak zwanej „Spontanicznej Aktywności Ruchowej” możesz stracić znacznie więcej kalorii w ciągu dnia. Nawet więcej niż ktoś kto trenuje 3x w tygodniu na siłowni, a poza tym prawie w ogóle się nie rusza 🙂

5. Jesteś na diecie od pół roku

To zdecydowanie za długi okres aby być na ujemnym bilansie kalorycznym (jeśli w ogóle na nim jesteś lol). Nasz organizm i hormony pewnie już się dawno zbuntowały. Daj sobie przerwę i na nowo się odżyw. Aby wrócić na drogę spalania, wejdź na parę nawet tygodni na delikatnie dodatni bilans kaloryczny (to już mocno indywidualna sprawa). W ten sposób dasz power hormonom (odpowiedzialnym m.in za sytość i uczucie głodu), odżywisz organizm i zadbasz o lepsze samopoczucie fizyczne jak i psychiczne.

To są główne zasady: dlaczego nie chudnę na diecie. Dopiero jeśli te zasady nie zadziałają na Ciebie znajdziesz się w bardzo wąskiej grupie osób, które potrzebują szczegółowej diagnostyki zdrowotnej.

Pozdrawiam i życzę sukcesów,

Oskar

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *