Motywacja… Pomówmy chwilę o motywacji i jej wpływie na działanie.
Jest to jedno ze słów które mnie bardzo drażni. Motyw + akcja = motywacja. Gdyby to było takie proste. W zasadzie jest proste, no ale… Żeby coś robić trzeba mieć powód (motyw) i trzeba podjąć działanie (akcja).
Mówi się o motywacji wewnętrznej, czyli o takiej która płynie z głębi z nas, że mamy jakąś potrzebę realizacji siebie/swojego pomysłu. Istnieje też motywacja zewnętrzna, która jest zapewniana przez kogoś/lub jakiś czynnik, nie przez nas samych. Motywacja zewnętrzna (np. pieniądze) jest skuteczna ale tylko przez chwilę. Motywacja wewnętrzna jest bardziej stała, ale czy skuteczna? Nieeeeee !
Każda motywacja jest emocjonalna, więc nie jest elementem stałym! Kropka! Nasze emocje najczęściej decydują o tym czy nam się chce czy nie. Czyli jak nie czujemy tego stanu to go po prostu nie ma. A jeśli go nie ma to nie działamy (brakuje akcji). Ile znasz osób (lub ty sam) które cały czas czują tą magiczną energię zwaną motywacją. Ja znam zero takich osób. Każdemu się czasem nie chce a nawet często nie chce.
Dlatego, co będzie najistotniejsze w procesie dążenia do realizacji swojego planu? Już pewnie się możesz domyśleć, że nic innego jak działanie, nie motywacja. Raz ci się będzie chciało bardziej, raz w ogóle, najważniejsze będzie nie stanie w miejscu a poruszanie się. Najważniejsze do wykształcić w sobie nawyk działania bez względu na to czy nam się chce czy nie, czy mamy motywację czy nie. Zastanów się ile razy osiągnąłeś coś wartościowego bazując tylko i wyłącznie na motywacji ? #motywacjaniedziała
Produktywnego Wtorku !